zoo ostrava

Wczoraj, czyli 1 maja byłam w zoo ostrava w Cechach. Ze mną byli rodzice, trzech kolegów, dwie ciocie i dwóch wujków. Zabrałam jeszcze misia i lalkę Amelkę. W tym poście chciałam bym opowiedzieć co tam ciekawego zobaczyłam.



To jest bilet
 
Kiedy przyjechaliśmy to zobaczyliśmy ogromną kolejkę. Ona nie była taka duża w porównaniu z tom którą zobaczyliśmy kiedy wyjeżdżaliśmy. Kolejka szybko szła, więc nam się nie nudziło. Zostawiłam sobie bilet na pamiątkę. Po jakimś czasie jednak bilet się zgubił, więc musiałam do zdjęcia wziąć bilet rodziców.
Obok macie zdjęcie tego biletu
 
 
 
 
 
 
Pierwsze po wejściu do zoo zobaczyłam flamingi .Były bardzo różowe.
 
 
 
 
 
 
 
 
 Potem zobaczyłam kucyka, który pił wodę.
 
 
 
 
 


 Fajna także była panda czerwona. Ja mówiłam że, że to panda, ale nikt mi nie wierzył. Aż pani powiedziała że, to panda








 
Duże wrażeni zrobił na mnie sęp. Był ogromny.

 
 Widziałam także żółwia ,który miał ogromną szyję.








Najśmieszniejsze były małpki.







Słoń obsypywał się piaskiem














Te zwierzęta pokazane to nie są wszystkie zwierzęta.


Było tam dużo fajnych placów zabaw.Na jednym z nich była superowa zjeżdżalnia. Była tam także dużo fajnych figurek zwierząt. Te figurki zwierząt były fajne z tym że , można było wchodzić do środka.np.do kangura można było wchodzić do torby.



Na koniec poszliśmy do sklepu z pamiątkami. W sklepie z pamiątkami kupiłam sobie magnez z pandą czerwoną.

Wycieczka była bardzo fajna!!!




















 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga